XXI wiek to czas mobilności. Ludzie wyjeżdżają za granicę do pracy lub na stałe. Sprzedają mieszkania, wymieniają samochody. Ale co z grobami bliskich osób? Czy trzeba być na miejscu, by zapobiec usunięciu grobu? I jak odwiedzać grób członka rodziny?
Zdalna opieka nad grobem fizycznym
Zdalne dbanie o grób bliskiej osoby przysparza pewnych trudności. Jeśli na mogiłę wywali się drzewo i kamień pęknie lub po prostu grób ulegnie zabrudzeniu, na odległość nie będzie się dało niczego zrobić. Nie trzeba natomiast martwić się o regulacje finansowe. Zgodnie z polskim prawem grób ziemny trzeba opłacać raz na dwadzieścia lat, więc rzadko. Jeśli zaś Twój bliski znalazł się w grobie murowanym, opłata jest jednorazowa – dokonywana przy pochówku.
Odwiedzanie grobu bliskiej osoby
Problemów nastręcza także odwiedzanie cmentarza i stawianie na grobie bliskiej osoby zniczy, kwiatów, pamiątek. Czy emigracja oznacza, że tego typu obcowanie z ukochanymi dziadkami lub rodzicami jest niemożliwe?
Tutaj z pomocą przychodzi cmentarz wirtualny, czyli odpowiednik tradycyjnego cmentarza, tyle że zlokalizowany na serwerach w internecie. Dzięki niemu możesz upamiętniać bliskich w dowolnych dniach o dowolnej porze i zostawiać im wirtualne podarunki. To doskonała propozycja dla osób, które mieszkają w innym państwie albo mieście, a także chorych i niedysponowanych z innych powodów.
Pssst! Wirtualny cmentarz to również miejsce, które nie podlega ograniczeniom epidemiologicznym, gospodarczym ani politycznym. Tutaj nie można zabronić wstępu z powodu koronawirusa ani z innej okresowej przyczyny.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Wirtualnycmentarz.pl.
Zdj. Shutterstock